Pierwsze dni z psem po adopcji są trudne zarówno dla nowych właścicieli, jak i dla samego psiaka. Pamiętajmy, że takie zwierzę często ma za sobą nieprzyjemne doświadczenia, traumy, nierzadko boi się ludzi i nowych miejsc, a w sytuacjach stresowych lęk nie pozwala na racjonalne myślenie. Normalne jest, że pies nie będzie chciał od razu się zaprzyjaźniać, będzie sprawiał wrażenie wycofanego albo schowa się w kącie i odmawia wychodzenia. Możemy zrobić kilka rzeczy, by ułatwić naszemu nowemu pupilowi odnalezienie się w tej dla niego nowej sytuacji:
Na samym początku najważniejsze jest, by pies poczuł się bezpiecznie. Dlatego jeszcze przed przybyciem do domu warto ustawić w zacisznym miejscu legowisko, kojec lub klatkę, a ich wnętrze wyścielić kocykiem ze schroniska, by miało znany psu zapach. Jeżeli psiak sam nie przychodzi do nas po głaskanie i drapanie za uszkiem, nie naruszamy jego przestrzeni, dopóki nie poczuje się bezpieczniej.
Jeszcze przed samą adopcją powinniśmy szczegółowo wypytać pracowników schroniska o wszystkie szczegóły z przeszłości. Dzięki temu będziemy wiedzieli, czy boi się np. mężczyzn, czy padał ofiarą przemocy, czy bywał na spacerach i jak dogaduje się z innymi psami. To pozwoli nam przygotować sobie w głowie plan w razie pojawienia się problemów. Więcej ważnych informacji przed adopcją możemy znaleźć tu: https://schronisko.com/edukacja/.
Stały rozkład dnia pozwoli psiakowi szybciej zaadaptować się do nowych warunków, więc już na początku warto wyrobić sobie rutynę. Poranny spacer o stałych porach (i na początku w te same miejsca), potem śniadanie, przerwa na drzemkę, popołudniowy spacer i obiad sprawią, że pies szybko nauczy się, jak będzie wyglądał jego dzień, a przez to będzie się mniej stresował.