Masaż w domowych warunkach jest jak najbardziej możliwy. Jednak pod żadnym pozorem nie powinniśmy tak naprawdę eksperymentować na drugiej osobie, ponieważ możemy zrobić jej większą krzywdę niż pomóc. Pierwszą zasadą, jest odpowiednia pozycja ciała. Raczej należy położyć na twardszym łóżku lub materacu. Pozycja ciała powinna być jak najbardziej rozluźniona, ręce swobodnie powinny leżeć wzdłuż ciała. Głowa tak naprawdę powinna znajdować się równo z kręgosłupem. Jednak w warunkach domowych może być delikatnie odwrócona na bok, by zapewnić swobodne oddychanie.
Domowy masaż zawsze zaczynamy od wmasowania w ciało olejku lub balsamu nawilżającego. Oczywiście w tym przypadku najlepiej sprawdzą się specjalne olejki do masażu. Jeżeli jednak nie dysponujemy takim kosmetykiem, to warto wybrać ulubiony balsam do ciała. Ważne, by sucha podczas masażu nie była sucha, ponieważ jej ugniatanie nie będzie wcale przyjemne dla obu osób.
Gdy już delikatnie rozprowadzimy kosmetyk na skórze, przechodzimy do spokojnego głaskania. Później możemy przejść do mocniejszego rozcierania otwartymi dłońmi od okolicy nerek aż po same barki. Pamiętajmy koniecznie, by omijać strefę kręgosłupa, ponieważ jego uciskanie lub ugniatanie może doprowadzić do niezwykle poważnych urazów. Następnie możemy skupić się na strefie barków oraz łopatek. Skórę ugniatamy niczym ciasto, ale oczywiście z dużą dozą ostrożności. Cały masaż zawsze kończymy również głaskaniem w celu relaksu i rozluźnienia wszystkich mięśni. Taki masaż jest jak najbardziej podstawowy, ale możliwy do samodzielnego wykonania.
Artykuł napisany we współpracy z Thai Massage – spa w Szczecinie.
